Niewątpliwie większość czytelników słyszała, że umiarkowane spożycie pewnych rodzajów napojów alkoholowych, zwłaszcza czerwonego wina, wpływa dobrze na stan zdrowia serca, a także ma inne, pozytywne dla zdrowia skutki. Czerwone wino zawiera wiele związków, zwanych przeciwutleniaczami, które chronią komórki przed uszkodzeniem. Przeciwutleniacze znajdują się również w owocach i jarzynach. Jednakże nie ulega wątpliwości, że alkohol jest szkodliwy dla okrężnicy, a właściwie dla całego przewodu pokarmowego. Alkohol zwalnia ruchliwość jelita grubego, uszkadza błonę śluzową wyściełającą przewód pokarmowy i utrudnia wchłanianie pewnych substancji odżywczych (te szkodliwe skutki spożycia alkoholu znikają po zaprzestaniu picia). Niestety, w mojej praktyce widziałem tyle przypadków marskości wątroby, chorób trzustki i krwotoków z żylaków przełyku u alkoholików, że wiem coś o tym!
Umiarkowane spożycie alkoholu (jeden drink dziennie) powoduje zwiększenie zagrożenia rakiem jelita grubego. Efekt ten zaobserwowano u osób, które piły przeważnie piwo albo wysokoprocentowe napoje alkoholowe. Uczeni nie są pewni, jaki jest mechanizm tego zjawiska, ale przypuszcza się, że abstynencja lub ograniczenie spożycia alkoholu pomaga utrzymać właściwy poziom kwasu foliowego w organizmie. Kwas foliowy to witamina z grupy B. Przypuszcza się, że zapobiega on procesowi złośliwienia komórek jelita grubego.
W tej sprawie wiele pytań pozostaje jeszcze bez odpowiedzi. Z tego względu uważam, że nie powinno się zalecać spożywania alkoholu w celach leczniczych, nawet w najmniejszych ilościach. Natomiast nie mam żadnych wątpliwości co do szkodliwego działania alkoholu spożywanego w nadmiarze, a nawet w umiarkowanych ilościach.