Leki uspokajające a kolonoskopia

Większość zabiegów wziernikowania przeprowadzanych jest pod lekkim znieczuleniem ogólnym zwanym uspokojeniem z zachowaniem świadomości. Oznacza to, że czujesz się uspo­kojony, rozluźniony, a nawet jesteś w stanie pewnej euforii. Naj­chętniej chciałbyś zamknąć oczy i spać.

Ten stan uspokaja pacjenta do tego stopnia, że powoduje czę­ściową niepamięć. Niektórzy pacjenci utrzymują nawet, że żad­nej kolonoskopii nie było, mimo że właśnie zabieg zakończono. Ogólnie mówiąc, u większości pacjentów stan znieczulenia utrwala się jako coś przyjemnego i relaksującego.

Zwykle leki używane do uspokojenia to dożylna dawka Demerolu (meperidiny) – jest to narkotyk podobny w budowie do morfiny – oraz Versedu (midazolamu), środka uspokajające­go podobnego do Valium (diazepamu). W niektórych przypad­kach zamiast Demerolu podaje się krócej działający narkotyk, zwany fentanylem.

Można również zastosować uspokojenie bez zachowania świadomości, różniące się od ogólnego znieczulenia (uśpienia) tym, że pacjent zachowuje zdolność samodzielnego oddycha­nia bez żadnych aparatów pomocniczych. Do tego rodzaju znie­czulenia stosuje się nowy lek, propofol (Diprivan). Jest to silny lek nasenno-uspokajający i z tego względu mogą go stoso­wać tylko specjalnie wyszkoleni lekarze, pielęgniarki i aneste­zjolodzy. Być może nawet nie wszyscy lekarze go używają. Ja używam propofolu wyjątkowo, u pacjentów, u których miałem trudności z wprowadzeniem w stan uspokojenia w przeszłości, do szczególnie długich zabiegów, u pacjentów, którzy regular­nie używają środków uspokajających lub przeciwbólowych i u osób regularnie pijących alkohol.

Pod działaniem propofolu nie pamięta się nic: pacjent nie zdaje sobie sprawy z przebytego zabiegu ani w ogóle z upływu czasu między zaśnięciem a obudzeniem się. Jeden z pacjentów powiedział: „To jest dziwne – zasypia się w jednym pomiesz­czeniu, a budzi w drugim”. Dużą zaletą propofolu i powodem, dla którego coraz więcej lekarzy go używa, jest głębokie uspo­kojenie, które nie pozostawia uczucia zamroczenia jak po spo­życiu alkoholu. Inne środki uspokajające często powodują ta­kie stany.

Niezależnie od typu leku użytego do przygotowania, podczas zabiegu nie powinno się odczuć żadnego bólu ani nawet dys­komfortu. Każdy z moich pacjentów po zabiegu mówi zdziwio­ny: „Co to, już? Skończone? To nic takiego!” Większość pacjen­tów zgodzi się z tym, że sama kolonoskopia to nic w porówna­niu z przygotowaniem.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.